PKN Orlen ogłosił, że jest zainteresowany budową elektrowni Ostrołęka C tylko, jeśli nie będzie to projekt węglowy. Spektakularny sukces 3-letniej kampanii Koalicji Stop Elektrowni Ostrołęka C oznacza, że w Polsce nie powstanie już żadna nowa elektrownia na węgiel kamienny. Zwyciężył rozsądek i twarde fakty, o których mówiliśmy, jednak zmiana węgla na gaz nie rozwiązuje problemu.
Ostateczne potwierdzenie przez Orlen, że węglowa elektrownia w Ostrołęce nie zostanie zbudowana to wielkie święto ochrony klimatu i koronny dowód na to, że czas brudnej energii z węgla bezpowrotnie się kończy. Do atmosfery nie trafi nawet 240 milionów ton CO2, które elektrownia wyemitowałaby w ciągu 40 lat działania spalając rocznie 4,3 mln ton węgla.
Budowa węglowej Ostrołęki C w dobie ochrony klimatu była niebezpiecznym i szkodliwym nonsensem, o czym ostrzegaliśmy od samego początku. Odchodzenie od tego paliwa w Polsce to już nie postulat, a realny proces. Zwyciężyły argumenty powtarzane przez świadome społeczeństwo – niezależnych ekspertów, NGO, ruchy klimatyczne. Ich niezgoda na dyktat brudnego biznesu i krótkowzrocznej polityki to wielki wkład w zażegnanie kryzysu klimatycznego i budowę lepszego świata – mówi Diana Maciąga ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, koordynatorka kampanii.
PKN Orlen poinformował, że zamierza w miejsce elektrowni węglowej postawić w Ostrołęce blok gazowy. Zwracamy uwagę, że inwestycje gazowe nie są zgodne z celem Porozumienia Paryskiego ani unijnym planem osiągnięcia neutralności klimatycznej najpóźniej do 2050 roku. Ich finansowanie staje się coraz trudniejsze czego przykładem jest decyzja Europejskiego Banku Inwestycyjnego o zaprzestaniu finansowania inwestycji związanych z gazem ziemnym z końcem 2021 r.
Zaproponowany przez Orlen kierunek nie jest długofalowym rozwiązaniem na miarę kryzysu klimatyczno-energetycznego i dążenia Polski do niezależności energetycznej. Zamiana węgla na mniej emisyjny gaz ziemny tylko odwleka w czasie katastrofę klimatyczną. Orlen musi także zobowiązać się do zamknięcia starego węglowego bloku Ostrołęka B. Najwyższy czas na dobre rozwiązania dla energetyki i poważnie potraktowanie zielonej transformacji energetycznej, na którą zasługują zarówno Ostrołęka jak cała Polska – podsumowuje Diana Maciąga.
Kampania prowadzona przez Pracownię przy wsparciu ruchów klimatycznych doprowadziła do tego, że wart co najmniej 6 mld zł projekt Ostrołęka C nie zdobył finansowania, choć od rozpoczęcia budowy minął ponad rok. Raporty niezależnych ekspertów i analizy opłacalności projektu przygotowane przez Fundację Instrat, które Stowarzyszenie przekazywało Enei i Enerdze od 2018 roku dopiero teraz zostały zrozumiane i potwierdzone przez spółki.
Forsowanie Ostrołęki C przez byłego ministra energii, Krzysztofa Tchórzewskiego i innych posłów z regionu było nieracjonalne i skrajnie nieodpowiedzialne. Zamiast wspierać konieczną transformację energetyczną politycy i spółki energetyczne zmarnowały ponad miliard zł i kilka bezcennych lat upierając się na budowę niepotrzebnej i szkodliwej elektrowni, na przekór światowym trendom i w obliczu nadchodzącej katastrofy klimatycznej.
Kontakt:
Diana Maciąga,
koordynatorka ds. klimatu, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
e-mail: diana@pracownia.org.pl
Radosław Ślusarczyk,
Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
e-mail: suchy@pracownia.org.pl