Wczytywanie...

W październiku 2018 r. PGE oświadczyło, że priorytetem spółki nie są inwestycje węglowe a energetyka wiatrowa i gazowa. W odpowiedzi na ogłoszoną 7 stycznia 2019 r. informację, że spółka jednak rozważa dołączenie do projektu budowy węglowej Ostrołęki C, ceny akcji PGE spadają a analitycy ostrzegają, że zaangażowanie w tą inwestycję jest ryzykowne.

Polska Grupa Energetyczna (PGE) rozpoczęła ze spółkami Energa i spółką Enea rozmowy dotyczące projektu budowy bloku 1 000 MW w Ostrołęce. Tymczasem 9.10.2018 podczas debaty MLE pt. Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o cenach energii, ale baliście się zapytać Monika Morawiecka, dyrektor departamentu strategii PGE, mówiła, że spółka nie rozważa zaangażowania w nowe projekty oparte na węglu kamiennym. Flagowym i najważniejszym projektem PGE miały być wówczas inwestycje wiatrowe typu offshore oraz te oparte na gazie.

Jeszcze raz o Ostrołęce C. Chyba dość wyraźny komunikat firma wydała po tym komunikacie o umowie [z FIZAN – dop. Red.], że to nie będą środki PGE. Tak że nie mam nic więcej do dodania – ucina dyskusję dyrektor Morawiecka (wypowiedź od 1:51 min. nagrania).

Szefowa strategii PGE odnosi się do sytuacji, gdy we wrześniu 2018 roku w finansowanie Ostrołęki C zaangażował się fundusz FIZAN zarządzany przez PGE. Wtedy spółka natychmiast wydała oświadczenie, że nie ma nic wspólnego z pieniędzmi zgromadzonymi w funduszu. Mimo to wartość akcji PGE natychmiast spadła. W grudniu 2018 opiewająca na 1 mld zł umowa z FIZAN wygasła, a inwestorzy nie powiadomili o jej ewentualnym przedłużeniu.

Na głęboką nieopłacalność i nierentowność tego projektu wskazują w najnowszym raporcie analitycy Fundacji Instrat: inwestycja w „ostatnią elektrownię węglową w Europie” przyniesie inwestorom ok. -6,2 mld PLN straty. To więcej niż wynosi koszt budowy tej elektrowni. Mimo pozyskania 2,7 mld zł na okres 15 lat z rynku mocy inwestycja przez cały okres pracy będzie nierentowna i głęboko nieopłacalna i pozostanie taka nawet, gdyby dostawała główny surowiec, czyli węgiel „za darmo”, jak to jest w przypadku wiatraków czy paneli fotowoltaicznych. Paradoksalnie, strata będzie tym mniejsza, im mniej godzin będzie ona pracować.

Także Robert Maj, analityk Ipopema Securities ostrzega PGE przed zaangażowaniem w Ostrołękę C: To negatywne dla PGE. Pytanie o szczegóły finansowania, czy PGE zaangażuje się kapitałowo i w jakiej skali.

28 grudnia 2018 r. zostało wydane polecenie rozpoczęcia prac dla Ostrołęki C. Wart 6 mld zł projekt wciąż nie ma jednak finansowania. Po 1 mld zł z własnych funduszy wyłożą Energa i Enea, brakuje im więc jeszcze 4 mld. Nie wiadomo czy i jaki banki udzielą kredytu na budowę. Na razie ryzyko ubezpieczenia elektrowni wzięło na siebie PZU wraz z konsorcjum spółek ubezpieczeniowych o nieznanym składzie. Nie jest natomiast jasne czy PZU udało się rozłożyć ryzyko na towarzystwa reasekuracyjne.

Największe europejskie instytucje odcinają się od finansowania szkodliwych społecznie i środowiskowo projektów węglowych, dlatego ryzyko tej absurdalnej inwestycji zrzucone zostanie na należące do Skarbu Państwa PZU i polskie banki, w których miliony Polek i Polaków trzymają oszczędności. Z kolei pieniądze z rynku mocy pochodzą bezpośrednio z naszych rachunków a budowa tej elektrowni oznacza dla odbiorców kolejne podwyżki cen prądu. Nie zgadzamy się na przerzucanie na społeczeństwo kosztów szkodliwej i niepotrzebnej „inwestycji”, która najmniej strat spowoduje, jeśli nie będzie działać w ogóle. Jeszcze we wrześniu wydawało się, że PGE nie pójdzie tą drogą i zaczyna dostrzegać, że uzależnienie od węgla jest niekorzystne dla spółki. Dlaczego więc z własnej woli angażuje się w głęboko nieopłacalny projekt skazany na porażkę? – komentuje Diana Maciąga z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Kontakt:
Liderka kampanii - Diana Maciąga, diana@pracownia.org.pl
Więcej informacji: https://elektrowniaostroleka.com/


PGE jest najbardziej szkodliwą dla środowiska, zdrowia i klimatu spółką węglową w Polsce. Jest właścicielem odkrywki węgla brunatnego – najbrudniejszego paliwa - oraz elektrowni Bełchatów, która jest największą taką instalacją w Europie, powoduje największe koszty zdrowotne, emituje najwięcej dwutlenku węgla i odpowiada za 10% emisji Polski. Spółka planuje budowę kolejnych gigantycznych kopalni odkrywkowych m. in. Gubin i Złoczew. PGE zajmuje trzecie miejsce wśród spółek węglowych, które powodują największe zagrożenie dla zdrowia w Europie – szacuje się, że powoduje prawie 2000 przedwczesnych zgonów i koszty zdrowotne rzędu 1,8 mld Euro rocznie. W zestawieniu znajduje się też inwestor Ostrołęki C – Enea zajmuje niechlubne 7 miejsce.

FILM

Rafał Zasuń z wysokienapiecie.pl o elektrowni Ostrołęka C

Wybudowanie nowych bloków energetycznych w Ostrołęce ma kosztować ponad 6 mld zł, ale nie ma chętnych do sfinansowania tej inwestycji. Nowa elektrownia będzie na siebie zarabiać nie wcześniej niż po 30 latach. Kto zainwestuje, ten prawdopodobnie na tym straci.

FILM

Maciej Bukowski - Niektóre inwestycje w polskiej energetyce nie mają sensu

Czy inwestorom uda się pozyskać finansowanie na projekty oparte na paliwach kopalnych? Czy budowa bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka ma sens? Dlaczego Polska wciąż nie ma strategii energetycznej?

Przeczytaj także: