22 czerwca 2018 r. GE Power Sp. Z O.O. podpisał z list intencyjny na współpracę przy budowie Elektrowni Ostrołęka C z przegranym przetargu - Polimexem-Mostostal S.A. Biznes Alert ujawnia bliskie powiązania spółki z Energą i Eneą.
Obie spółki starowały w przetargu na budowę tej elektrowni. Polimex-Mostostal był faworytem w walce o przetarg, jednak zaoferował najwyższą cenę 9,6 mld zł brutto. Ostatecznie przetarg wygrało amerykańsko-francuskie konsorcjum GE Power i Alstom Power System z kwotą 6,02 mld zł. Elektrownia Ostrołęka S.A., której akcjonariuszami są Energa i Enea, alokowała na zamówienie jedynie 4,8 mld zł. Potwierdziło to wcześniejsze obawy ekspertów, że projekt jest znacznie niedoszacowany.
Jak podaje portal Bankier.pl Polimex-Mostostal miałby realizować jedno lub więcej z następujących zadań: prace budowlane, dostawa konstrukcji stalowych i montaż konstrukcji stalowych. Przedsiębiorstwa mają współpracować w obszarze prac projektowych i innych usług. List intencyjny obowiązuje do 30 września 2018 r.
„O niespodzianko” – podsumowuje współpracę Polimexu z GE redaktor Baca-Pogorzelska z BiznesAlert, która w ostrych słowach obnaża powiązania między spółkami i korzyści, jakie Polimex osiągnie na tej współpracy:
Niewtajemniczonym przypomnę tylko, że Polimex-Mostostal jeszcze niedawno stał nad przepaścią […], a po zastrzyku pieniędzy od energetyki jakoś sobie radzi. 65,93 proc. udziałów mają tam Enea, Energa, PGE i PGNiG (jako inwestorzy działający łącznie i w porozumieniu). Ale to już rzeczy rodem z telenoweli dla miłośników energetyki. Tyle tylko, że te wszystkie zabawy sprawiają, że cena energii w hurcie idzie w górę, ze chwilę odczujemy to w portfelu (jak nie w rachunkach, to w cenach dóbr i usług, gdzie rynek nie jest już regulowany) i nie będzie nam do śmiechu. Zwłaszcza, jak okaże się, że w tej sytuacji to może ten rynek mocy nie jest wcale uzasadniony?
W tym miejscu warto przypomnieć, że całkiem niedawno Alstom starał się o budowę innej elektrowni węglowej w Polsce – Elektrowni Północ. Ostatecznie Elektrownia Północ okazała się nieopłacalna a właściciel – Polenergia należąca do Kulczyk Investments – zrezygnował z tego projektu i zajął się rozwojem energetyki wiatrowej. Być może uchroniło to spółkę przed poważnymi kłopotami biorąc pod uwagę, że francuski gigant Alstom zasłynął z serii skandali korupcyjnych i finansowych przy realizacji słoweńskiej elektrowni węglowej Sostanj 6, które to przestępstwa kosztowały obywateli Słowenii 284 miliony euro.
W tym miejscu należy zadać pytanie: kto naprawdę zyska na budowie Elektrowni Ostrołęka C? Czy będzie to społeczeństwo, obarczone coraz wyższymi kosztami energii, czy spółki energetyczne i wykonawcy w kłopotach, którzy uprawiają finansową żonglerkę by spełnić swoje węglowe ambicje?