„Polski sektor węglowy jest największym trucicielem w Europie, to przez niego 36 polskich miast znalazło się w 50-tce najbardziej zanieczyszczonych na naszym kontynencie. Jest odpowiedzialny za zwiększoną zachorowalność na choroby układu oddechowego i krążenia oraz, jak oszacowano, co roku powoduje ponad 5 800 przedwczesnych zgonów, większość poza granicami Polski.”
“Polskie kopalnie i elektrownie węglowe stawiają pod znakiem zapytania powodzenie międzynarodowych działań zapobiegających zmianom klimatu i zagrażają realizacji celów redukcji emisji CO2 ustanowionych w ramach Porozumienia Paryskiego z 2015 roku.”
“Otwieranie nowych kopalń odkrywkowych i budowa kolejnych bloków węglowych są niespójne z planami wycofania węgla z krajów OECD do 2030 roku. W długoterminowej perspektywie wspieranie tego typu spółek jest nieopłacalne finansowo, poza tym naraża na znaczne ryzyko reputacyjne, szczególnie w okresie przed konferencją klimatyczną COP24 w Katowicach” – takimi argumentami posłużyły się polskie organizacje ekologiczne, których przedstawicielki i przedstawiciele przekonywali zarządy europejskich spółek by doprowadziły do wycofania finansowania i ochrony ubezpieczeniowej udzielanej polskim kopalniom i elektrowniom węglowym przez należące do nich spółki działające na naszym rynku.
* * *
Działacze ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA uczestniczyli w Walnym Zebraniu Akcjonariuszy Commerzbanku w Frankfurcie nad Menem. Commerzbank jest głównym udziałowcem polskiego mBanku, który jest finansowo zaangażowany w największe polskie spółki węglowe, m.in. Enea, PGE, ZE PAK.
„Jeśli Commerzbank chce wspierać działalność prozdrowotną i proekologiczną, powinien konsekwentnie zaprzestać, także poprzez swoje spółki zależne, udzielania nowych kredytów spółkom węglowym czy podpisywania umów dotyczących emisji obligacji przez spółki węglowe. Powinien również realizować zasady ochrony środowiska i klimatu dla całej swojej grupy kapitałowej. Mamy nadzieję, że Commerzbank będzie dążył do tego by mBank nie finansował elektrowni Ostrołęka w Polsce, ani Energi i Enei, które realizują ten projekt” – tłumaczy Katarzyna Kubiczek ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.
Commerzbank odniósł się do tajemnic handlowych i nie odpowiedział na pytania dotyczące inwestycji węglowych. Bank podtrzymał ubiegłoroczne oświadczenie, że mBank jest postrzegany jako niezależna spółka, która posiada autonomię w zarządzaniu bankiem i nie zadeklarował żadnych działań mających na celu skłonienie mBanku do wdrożenia strategii środowiskowej bezemisyjnej, a jedynie obserwację przypadku mBanku.
W kwietniu aktywiści uczestniczyli też w WZA mBanku w Warszawie.
„Jeśli mBank chce wspierać działania prozdrowotne i ekologiczne powinien konsekwentnie (jak w 2017 r.) zaprzestać udzielania nowych kredytów spółkom węglowym oraz podpisywania umów na emisję obligacji przez spółki węglowe. Powinien także wdrażać zasady i wymogi dotyczące ochrony środowiska i klimatu – w szczególności odchodzenia od węgla. Doceniamy starania mBanku w poprawie swojej polityki klimatycznej i liczymy, że nie sfinansuje on spółki Elektrownia Ostrołęka oraz Energi i Enei, które ją utworzyły” – mówi Joanna Kubicka z EKO-UNII podczas WZA mBanku.
* * *
Z kolei przedstawiciel Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot uczestniczył w odbywającym się w środę w Monachium walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Allianz. Jego pytania dotyczyły zapisów ogłoszonej w zeszłym tygodniu firmowej strategii klimatycznej, która ma ograniczyć inwestycje węglowe i ochronę ubezpieczeniową udzielaną przez Allianz kopalniom i elektrowniom węglowych. Ponadto, zarząd otrzymał raporty na temat planowanej budowy elektrowni Ostrołęka C, które negatywnie oceniają wpływ tego projektu na rozwój regionu oraz przedstawiają ryzyko inwestycyjne przedsięwzięcia.
Zarząd Allianz potwierdził, że firma nie będzie ubezpieczać kopalń i elektrowni węglowych, ani nie przedłuży kontraktów dla obiektów takich jak elektrownia Opole i Kozienice. W tym kontekście ubezpieczyciel przygląda się także polityce firm, takich jak ZE PAK. Poinformowano też, że prowadzone są prace nad wdrożeniem polityki klimatycznej w polskim oddziale Allianz.
„Potwierdza się, że Allianz stanowczo odcina się od dużych inwestycji węglowych takich jak elektrownia Opole czy Ostrołęka C. Firma nie zamierza jednak porzucać współpracy z węglowymi spółkami aż do 2040 roku, co naszym zdaniem jest mało ambitnym celem. Liczymy na to, że ubezpieczyciel zweryfikuje ten zapis w swojej polityce i szybciej odetnie się od spółek zaangażowanych w wydobycie i spalanie paliw kopalnych, a tym samym powodujących zmiany klimatu i zanieczyszczenie środowiska” - relacjonuje Alan Weiss ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.
* * *
Fundacja “Rozwój TAK - Odkrywki NIE” uczestniczyła w dwóch odbywających się w tym tygodniu walnych zgromadzeniach akcjonariuszy. W czwartek w Londynie namawiał zarząd Avivy do pozbycia się akcji polskich spółek węglowych oraz rozszerzenia polityki dezinwestycyjnej i objęcia nią również aktywów zarządzanych przez Aviva OFE. Zaangażowanie brytyjskiego ubezpieczyciela w inwestycje węglowe, w tym w polskie spółki energetyczne, były tematem udostępnionej w tym dniu publikacji „Aviva i Węgiel: bardzo długi związek”, przygotowanej przez polskie organizacje ekologiczne wraz z koalicją Unfriend Coal.
„Aviva deklaruje chęć nawiązania dialogu z częścią spółek węglowych by przekonać je do zmiany profilu działalności na bardziej zrównoważony i stopniowe odejście od węgla. Jednak ta strategia nie może być skuteczna jeśli nie będzie jej towarzyszyło wycofywanie się z inwestycji w pozostałych spółkach nie objętych tą inicjatywą, w tym z polskich spółek węglowych, które zamiast dawać nadzieję na odejście od węgla, planują kolejne kopalnie odkrywkowe i elektrownie węglowe” - mówi Jan Chudzyński z Fundacji “Rozwój TAK - Odkrywki NIE”.
Wcześniej, we wtorek w Hanowerze apelował on do zarządu Talanxa, właściciela TUiR Warta, o przyjęcie przez ubezpieczyciela polityki klimatycznej, która na wzór zasad ogłoszonych przez Allianz, doprowadziłaby do wycofania się firmy z ubezpieczania kopalń i elektrowni węglowych. TUiR Warta jest bowiem jednym z najbardziej aktywnych ubezpieczycieli polskiego sektora węglowego, ubezpieczającym m.in. elektrownie Kozienice i Opole, a także kopalnie i elektrownie należące do ZE PAK.
„Talanx jest spółką raczej nieznaną w Polsce, jednak jako właściciel Warty i główny udziałowiec firmy reasekuracyjnej Hannover RE, ma duży wpływ na polski sektor węglowy. Warta od lat ubezpiecza największe polskie kopalnie i elektrownie, w tym inwestycje w nowe bloki elektrowni Opole i Kozienice oraz kopalnie odkrywkowe i elektrownie ZE PAK. Z kolei Hannover RE jest jednym z reasekuratorów PZU, które także ubezpiecza wiele projektów z tego sektora” - wyjaśnia Jan Chudzyński z Fundacji “Rozwój TAK - Odkrywki NIE”.
Fundacja "RT-ON" jest częścią koalicji Unfriend Coal. Wzywa ona wszystkich ubezpieczycieli do wycofania się z udzielania ochrony ubezpieczeniowej zarówno nowym, jak i istniejącym elektrowniom węglowym, kopalniom oraz powiązanym z nimi projektom infrastrukturalnym. Na ubezpieczycielach spoczywa bowiem wyjątkowa odpowiedzialność za powodzenie transformacji ku gospodarce niskoemisyjnej. Rezygnując z ubezpieczania i inwestowania w projekty węglowe, mogą poprawić zdrowie publiczne, wydłużyć życie tysięcy ludzi oraz znacząco wesprzeć dążenia do osiągnięcia wypracowanych podczas Szczytu Klimatycznego w Paryżu międzynarodowych celów emisyjnych i walkę ze zmianami klimatu.
* * *
Aktywistki i aktywiści swoje postulaty kierowali bezpośrednio do prezesów zarządów firm z sektora ubezpieczeniowego i finansowego. Wykorzystali do tego trwający właśnie okres walnych zgromadzeń akcjonariuszy i przysługujące ich uczestnikom prawo do interwencji i zadawania pytań dotyczących działalności spółek. Oprócz odbywających się w tym tygodniu walnych zgromadzeń Allianz, Aviva, Commerzbank oraz Talanx, w ostatnim czasie aktywiści uczestniczyli również w WZA Generali oraz Munich RE, które także ubezpieczają polskie kopalnie i elektrownie węglowe.
Kontakt: