ENEA i ENERGA wstrzymują wypłaty dywidend za 2017 r. Przedstawicielki Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot uczestniczyły w walnych zgromadzeniach tych spółek aby potwierdzić, czy te fundusze posłużą sfinansowaniu elektrowni i zadać pytania o jej opłacalność. ENEA odmówiła odpowiedzi, ENERGA odpowie w ciągu 14 dni.
Walne Zgromadzenie to moment, w którym akcjonariusze mogą zadawać pytania Zarządowi spółki. Podczas WZA ENEI (25.06) i ENERGI (27.06) przedstawicielki Pracowni zadały pytania między innymi o to, w jakich warunkach Ostrołęka C byłaby opłacalna (koszty kapitału, wsparcie z rynku mocy, różne scenariusze wzrostu EUA, poziom cen energii elektrycznej, roczna liczba godzin produkcji energii, konkurencja z energetyką odnawialną o niższych kosztach operacyjnych) oraz kto ją sfinansuje i kto podejmie się jej ubezpieczenia. Zażądały też informacji na temat stanu prawnego pozwolenia zintegrowanego i dostosowania zakładanych w IPPC emisji do standardów BAT, jak również ustosunkowania się spółek do ostrzeżeń ekspertów, że Ostrołęka C pogorszy ekonomiczne uwarunkowania innych bloków tej klasy, w tym elektrowni Kozienice należącej do grupy Enea.
Enea odmówiła odpowiedzi powołując się na par. 2 art. 428 kodeksu spółek handlowych mówiący, że Zarząd może odmówić udzielenia informacji “jeżeli mogłoby to wyrządzić szkodę spółce, spółce z nią powiązanej albo spółce lub spółdzielni zależnej, w szczególności przez ujawnienie tajemnic technicznych, handlowych lub organizacyjnych przedsiębiorstwa.”
Zarząd Energi nie przewidział możliwości zadawania pytań podczas Zgromadzenia, za to zobowiązał się do udzielenia odpowiedzi na piśmie w ciągu 14 dni. Jeden z indywidualnych akcjonariuszy, który chciał wiedzieć jak Energa realizuje cel rozwoju OZE zapisany w Strategii na lata 2016-2025, został dopuszczony do głosu dopiero, gdy Zarząd już opuścił salę. Ta osoba mówiła w praktyce do pustych krzeseł.
Nie dając przestrzeni na dialog z Zarządem Energa nie stosuje dobrych praktyk relacji inwestorskich. W zeszłym roku spółka odpowiedziała na nasze pytania na piśmie i ogólnikowo, unikając niewygodnych tematów. Mamy nadzieję, że nie pójdzie w ślady Enei i nie uchyli się od udzielenia konkretnych odpowiedzi na nasze pytania - mówi Diana Maciąga z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, która uczestniczyła w WZA Energi.
Podczas Zgromadzeń obu spółek akcjonariusze przegłosowali decyzje o wstrzymaniu wypłacania dywidendy za rok 2017, co może być bezpośrednio związane z trudnością w sfinansowaniu budowy Ostrołęki C.
W 2017 roku ENEA wypracowała 1,8 mld zł zysku netto. Całość tej kwoty zostanie przeznaczona na „zwiększenie kapitałów rezerwowych z przeznaczeniem na finansowanie inwestycji”. Jak wynika z Uzasadnienia Zarządu ENEA S.A. wśród tych inwestycji znajduje się budowa węglowej elektrowni Ostrołęka C. Podobnie postąpiła ENERGA. 106,6 mln zł ma zostać przeznaczone na kapitał zapasowy.
Decyzje o niewypłacaniu dywidendy zdaje się potwierdzać, że ENEA i ENERGA mają trudności ze zdobyciem funduszy na budowę Ostrołęki C. Podczas gdy wiodące instytucje finansowe nie chcą finansować szkodliwych społecznie projektów, spółki sięgają bezpośrednio do kieszeni akcjonariuszy, by opłacić swoje węglowe ambicje - komentuje Klaudia Bort, przedstawicielka Pracownia na rzecz Wszystkich Istot na WZA Enei.
Spółki Enea i Energa wspólnie prowadzą proces inwestycyjny nowej elektrowni Ostrołęka C o mocy 1000 WM. Projekt spotkał się z krytyką ekspertów z branży, którzy poddają w wątpliwość jej opłacalność i niezbędność dla systemu energetycznego. Zwracają też uwagę na to, iż realne koszty jej budowy mogą być znacząco niedoszacowane oraz że pogorszy ona ekonomiczne uwarunkowania innych bloków tej klasy, w tym elektrowni Kozienice należącej do grupy Enea. Został też podważony w raportach przygotowanych przez niezależnych ekspertów, którzy prognozują jego negatywny wpływ na region.
Kontakt:
Diana Maciąga
e-mail: diana@pracownia,org,pl, tel: 502 646 890